AKTUALNO?CI
MMXII - postanowienia...
01.01.2012 23:55
Hmm...
Prawie te same co rok temu:)

Pierwsze...
Sp?dza? z Wojtkiem m?drze czas i by? dla Niego jak najlepszym ojcem.

Drugie...
Jak si? uda i czasu starczy to sko?czy? studia, obroni? si? i mie? to ju? za sob?.

Trzecie...
Zadba? o zdrowie, fajki odstawi?, si?owni? lub inn? aktywno?? rozpocz??.

Czwarte...
Nadal kszta?ci? si? i rozwija? w sztukach ró?nych.

Pi?te...
By? lepszym cz?owiekiem, przyjacielem, partnerem.

Szóste...
Kolejnego Sylwestra wreszcie bez k?ótni i psucia krwi sp?dzi?, a najlepiej przespa?.

Ostatnie...
Prze?y? i za rok opisa? co i jak si? uda?o.
MMXI - podsumowanie...
31.12.2011 20:48
I znów nadejsz?a ta chwila...
Zasiadam przed kompem próbuj?c podsumowa? kolejny rok. A by? to dla mnie prze?omowy i bardzo wa?ny rok.
Wojtek jest u mnie niemal codziennie, nauczy? si? czyta? i pisa?. Z Ann? wreszcie jest tak jak powinno by?, a nawet lepiej. Prawie wszystko u?o?y?o si? tak jak chcia?em...

Podró?e...
W tej materii to by? dobry rok:)
Lublin, Mi?dzyborów, ?owicz, Toru?, Markowice, Zakopane, Kraków, Gda?sk, Gdynia, Kruty?, Ruciane-Nida, ?ukowo, Przyja??, Osuchów…

Praca...
Firma wci?? ta sama, ale zmian mnóstwo. Awansowa?em i robie to co lubi? i naprawd? potrafi?. Mam ?wietny zespó? i wyzwania, które sprawiaj?, i? znów si? chce...

Zdrowie...
Tutaj nie mog? narzeka?, jest dobrze:)

Towarzysko...
Pisz?c wy?ej, ?e by? to prze?omowy rok, mi?dzy innymi to mia?em na my?li. A co dok?adnie to ju? zostawi? dla siebie...

Muzycznie...
Koncertowo Ursynalia, najlepszy festiwal i czas. Guano Apes, Jelonek, Carrion, Korn. Poza tym czas sp?dzony w ?owiczu w Pracowni. No i Hunter w Stodole, którego tym razem nie przespa?em na kanapie:P
Je?li chodzi o p?yty, to Jelonka "Revange", Hunter "XXV LAT PÓ?NIEJ" i Adele "Live at the Royal Albert Hall"...

Co si? nie uda?o...
Rzuci? palenia, doprowadzi? Killa Machine do porz?dku i...

Podsumowywuj?c...
To by? dobry rok, mimo kryzysów ekonomicznych i finansowych. Wiele rzeczy si? zmieni?o na lepsze, wiele si? uda?o. A to co si? nie uda?o, no có? czasem moja ch?? to za ma?o...
Bezsenno?? w Warszawie...
30.12.2011 01:37
Witaj, nazywam si? Monika i jestem Wirtualnym Doradc?...
?wi?ta szcz??liwie mine?y i wraca szara rzeczywisto??. Chocia? nie taka szara, bo si? dzieje sporo. W pracy nasta? czas testowania nowych technologii i rozwi?za?. Dajmy na to taki Wirtualny Doradca, jakiego b?dziemy mieli, a który ostatnio robi furor? w internecie za spraw? PKP Intercity i ich Rafa?a. W naszej firmie b?dzie to kobieta o imieniu Monika. Jej wizerunku nie znam, bo gabinet prezesa d?ugo si? zastanawia? i ja si? zgubi?em w tym castingu, ale za to pozna?em merytoryczn? wiedz? naszej doradczyni. W odró?nieniu od Rafa?a nasza wypowiada si? poprawn? Polszczyzn? i na "..." nie mówi "kropka kropka kropka":) I co najwa?niejsze, nasz bot ma lepsz? odpowiedz na "anal" od Rafa?a, który na takie pytanie odpowiada "W niektóre tunele lepiej nie wje?d?a?, je?li wiesz o czym mówi?.". No ale w ko?cu moja firma w odró?nieniu od PKP Intercity dzia?a i p?aci na czas:D

Ko?czy si? co?, ko?czy si? rok...
Z ka?dym rokiem czas mam wra?enie biegnie coraz szybciej. Cholera, przeca dopiero co by?y ?wi?ta a tu ju? kolejne za mn?. Im jestem starszy tym szybciej i wcale mi si? to nie podoba...

Chwila refleksji...
Tradycj? ju? si? sta?o, ?e pod koniec ka?dego roku spisuj? swego rodzaju podsumowanie. Tak te? chc? i w tym roku uczyni?. Wokó? szaleje kryzys, Minister Zdrowia t?umaczy si? z listy refundowanych leków, Premiera nie wida?, Ziobro rozmontowywuje PiS a mnie to wszystko lotto:P Ja zamierzam w sobot? zasi??? do kompa i spisa? najwa?niejsze dla mnie wydarzenia tego roku...

Co mo?e przynie?? nowy rok...
My?l?, ?e przyniesie du?o zmian. Wojtek wkroczy w wiek szkolny, zmieni swoje otoczenie a by? mo?e miasto w którym mieszka. B?dzie troch? dalej ni? do Piaseczna, ale damy rade:) W pracy za? wdra?anie kolejnych nowo?ci, ale tego te? si? nie obawiam, bo wspó?pracuj? z zespo?em ?wietnych ludzi, specjalistów i pasjonatów. My?l?, ?e to b?dzie dobry rok...

Co jeszcze...
A to ju? Wam zdradz? w podsumowaniu i w postanowieniach:)
Zimny dom...
24.12.2011 07:04
Mija?em s?o?ca i trwam...
Mina? kolejny rok i nadesz?y kolejne "?wi?ta", bez Wojtka. Nie potrafi? s?owami opisa? co czu?em gdy si? z Nim wczoraj ?egna?em, ale to by? dla mnie najtrudniejszy moment. Nie ma choinki i nie b?dzie, nie ma ?wi?t i nie b?dzie...

Wigilia...
W tradycji chrze?cija?skiej dzie? poprzedzaj?cy ?wi?to Bo?ego Narodzenia. W polskiej tradycji to spotkanie z rodzin?, uroczysta kolacja, ?wi?to...

A ja nie...
Nie potrafi? si? odnale?? i nie chc?. Sam to sobie wybra?em...

Ja to znam...
Siedzia?em wczoraj w TuTu obserwuj?c ludzi, chc?c zabi? samotno?c i pustk?. Nie uda?o si?...

?wi?ta...
Nadal nie dla mnie...

{jcomments off}
19.10.2011 13:02
Akcja migracja…
Trzeba i?? z duchem czasu i chc?c nie chc?c co jaki? czas zmieni? system operacyjny na kompie. Ja jako? i? ma?o jestem ch?tny do zmian to mam z tym wi?kszy problem. Si?a przyzwyczajenia, stabilno?? i logika dzia?ania  sprawi?a, ?e przez ostatnie kilka lat królowa? u mnie Windows XP. ?wiat jednak nie stoi w miejscu i wraz z nowym sprz?tem i jego mo?liwo?ciami wyznacza nowe kierunki rozwoju. Uda?o mi si? „przeczeka?” Vist?, najwi?ksz? pomy?k? jaka wysz?a spod znaku okienek, ale 7-ka ju? chyba mnie trafi. A nawet powinna trafi?, bo kolejna wersja Windows zapowiada rewolucj? i mog? si? nie odnale?? na nowej platformie. Ju? 7-ka jak dla mnie to ju? szok i bynajmniej nie chodzi mi o wodotryski graficzne. Logika interakcji systemu z u?ytkownikiem bardzo mi nie pasi. Po u?ytkowaniu przez lata XP w 7-ce mam wra?enie, i? twórcy zak?adaj?, ?e przed maszyn? siedzi „debil”. Jestem administratorem komputera, ale mam ograniczony dost?p do plików i ustawie? systemu – sic!. Dlatego wczoraj po instalacji 7-ki ustawi?em w opisie mojego konta - debil udaj?cy admina. ?eby Was nie zanudzi?, bo móg?bym tak narzeka? na nowy system godzinami, podsumuj? moj? migracj? na nowy OS. Zainstalowa?em, skonfigurowa?em na tyle na ile system mi pozwoli? i tak go zostawi?. A sam pozostan? administratorem w moim XP:)
Uprzedzaj?c jeszcze ewentualne pytania, dlaczego Windows a nie Linux? Pracuj? cz?sto w Photoshop’ie i póki Adobe nie wypu?ci wersji na Linux, to ja zostan? przy okienkach. Gimp i emulator Wine to dla mnie za ma?o…
Kilka refleksji z dni ostatnich...
03.10.2011 23:28
Jezus jest z nami?...
?wiebodzi?ski Jezus w szaliku zielonogórskiego Falubazu. Ja wiem, ?e to mo?e niektórych razi?, ale jak dla mnie to by? szalony i fajny pomys?. Nie to ?ebym namawia? do ?amania prawa, bo ceni? praworz?dno??, ale w ko?cu Jezus ?wiebodzi?ski, wi?c mo?e "swoim" kibicowac?:)

Nadal w okolicach Zielonej Góry...
Zdarzy? si? wypadek, kibic wpad? pod nieoznakowany radiowóz i zgin??. Nie wnikam z czyjej winy, bo od tego jest s?d. Jednak wydarzenia, które rozegra?y si? pó?niej na ulicach Zielonej Góry mog? ocenia?. Próba linczu przez t?um na policjantach z ów radiowozu, a potem katowanie ka?dego, który si? nawin??. Efekt, dwie policjantki w szpitalu, jedna z p?kni?ta czaszk? po uderzeniu p?yt? chodnikow?, druga ze z?aman? szcz?k?, skopana gdy próbowa?a ratowa? nowy radiowóz przed zniszczeniem. Kibice Falubazu mog? by? "dumni" - skatowali dwie kobiety. A tych, którzy to zrobili obym na swej drodze nie spotka?, bo "damskich bokserów" ojciec nauczy? mnie poskramia? i nie b?dzie lito?ci...

Wybory...
Lada dzie? Polska znów b?dzie wybiera?a. Patrz?c na sonda?e boje si? jednego, niskiej frekwencji. I to nie pod k?tem, ?e wygra ten czy owy, ale ?e wygra zmobilizowana mniejszo?? tym, ?e ruszy?a dup? i pójdzie w niedziel? do urn. To ju? zaczyna by? tradycj?, ale wzywam, id?cie na wybory i g?osujcie!!! Bo inaczej b?dzie jak w poni?szym cytacie:
"I co znaczy mój jeden g?os? - pomy?la?o 15 mln Polaków i zosta?o w domu"...

A u mnie...
Nihil novi i oby tak zosta?o...
Nadejsz?a jesie?...
25.09.2011 00:35
Toczy ko?a czas...
Lato by?o kiepskie, pada?o i s?o?ca ma?o by?o, taki wida? urok polskiego klimatu. A teraz zawita?a jesie?, ch?odna ale za to pe?na s?o?ca. Kolejna jesie?...

A te dni ciszy...
Dzia?o sie u mnie troch?, rozstania i powroty, nowe ?ycie. Przez ostatnie cztery tygodnie nauczy?em si? czym jest samotno??, a raczej sobie przypomnia?em. Pozna?em tak?e czym jest t?sknota...

Brakuje mi...
Papierowych listów, wolnego czasu, zdrowia, nadzieji i pewno?ci siebie. A najbardziej s?o?ca...

Chaos...
Nowy wymiar mojej rzeczywisto?ci...
Debiutanci...
02.09.2011 23:30
Kolejny tydzie? ?ycia zlecia?...
I nawet nie wiem kiedy, jak flesz, b?ysk i ju? po. A dzia?o si? nieco...

Poniedzia?ek...
Pod znakiem kina przez du?e "K". Nie pami?tam ju? czy to Paulina mnie czy ja J? wyci?gn??em do kina, ale trafili?my na genialny film. Beginners, niesamowita historia pokazana w genialny sposób. M?dry i wzruszaj?cy obraz, który na d?ugo zostaje w pami?ci...

Wtorek i ?roda...
Tu rz?dzi? Wojtek:) Po powrocie z Brodnicy spowa?nia? ale i rozgada? si?. Troch? to wygl?da?o tak, ?e uczy?em si? go na nowo. Dwa dni to ma?o czasu, ale my?l?, ?e dobrze wykorzystali?my te chwile...

Czwartek i pi?tek...
Szok, powrót do pracy po urlopie boli:( Ilo?? maili, spraw do ogarni?cia. Masakra jednym s?owem...

Znów weekend...
Pod znakiem pracy, spacerów i uczenia si? ?ycia na nowo. Seks. ?ycie. Zdrowie. Nautra. Magia. Jestem debiutantem...
Po weekendzie
29.08.2011 12:36
Codzienno??...
Kurcze, a ju? my?la?em, ?e uda mi si? codziennie pisa?, ale i tak jestem blisko:)

Street Party...
Wczorajsze Wielokulturowe Warszawskie Street Party zaskoczy?o mnie wczoraj bardzo pozytywnie. By?o niesamowicie kolorowo, g?o?no i naprawd? ró?norodnie. Niesamowita mieszanka kultur, dzwieków, smaków i kolorowe stroje. A te chyba by?o najbardziej wida? podczas parady, która przesz?a ulicami. Nie cz?sto si? zdarza, aby po Warszawie w?drowa?y tak odziane kobiety. Gdyby nie to, ?e zbyt ciep?o wczoraj nie by?o, to bym si? poczu? jak na karnawale w Rio. Pomys? Street Party mi sie osobi?cie bardzo spodoba? i mam nadziej?, ?e za rok impreza w wi?kszej skali zago?ci na ulicach Warszawy...

Bazyliszek...
Nim dotar?em na Krakowskie Przedmie?cie odwiedzi?em na Rynku Starego Miasta restauracj? Bazyliszek. To ju? taka moja ma?a tradycja, ?e w s?oneczne i ciep?e weekendy trafiam na stare miasto i zasiadam w?a?nie w ogródku Bazyliszka. Wokó? du?o ogródków ró?nych restauracji jednak ja lubi? Bazyliszka za obs?ug? i kuchni?. Wczoraj co prawda nic nie jad?em a jeno raczy?em si? kuflem zimnego piwa, jednak znam ich kuchnie do?? dobrze. Do dzi? pami?tam swój szok jak zobaczy?em "sznycla jak z wiednia". Kawa? mi?cha na ca?y talerz, doskonale przyrz?dzony i jak dla mnie nie do prze?arcia. Chocia? pewnie nadejdzie taki dzie?, ?e lekko si? wyg?odz? i porw? si? ponownie na sznycelka:) No ale wracaj?c do samego Bazyliszka. Ju? sama lokalizacja sprawia, ?e miejsce to ma klimat. Letni ogródek bardzo przyjemnie urz?dzony, jest ?wietnym miejscem do obserwacji turystów, co uwielbiam robi?. Wn?trze restauracji te? jest fajnie urz?dzone. Ja jako palacz oczywi?cie je?li ju? to przesiaduj? na pi?trze, gdzie jest wydzielona sala dla pal?cych. Polecam zw?aszcza miejsca przy oknach, gdzie mo?na sobie usi??? na parapecie i podziwia? rynek. Do dzi? pami?tam genialny widok na ?wi?tecznie ustrojony rynek i krzataj?cych si? po rynku ludzi. Kolejna zalet? Bazyliszka s? promocje w tygodniu. Od poniedzia?ku do ?rody nie do??, ?e mo?na tanio i dobrze zje?? to wielbiciele piwa b?d? mogli opi? si? za prawie darmo (7,50 za litr Tyskiego). Podsumowywuj?c, fajne miejsce, dobra i smaczna kuchnia i obs?uga, która "dzi?kuje" na paragonie. Polecam:)

Koushi...
Wróci? wreszcie z wakacji w Brodnicy i jutro nawiedza mnie z rana. W zwi?zku z tym zamieni?em si? dzi? w kur? domow? i wysprz?ta?em mieszkanie ??cznie z myciem pod?óg. A ?eby tego by?o ma?o, zaraz uderzam na sklep aby mie? z czego ugotowa? na jutro pomidorówk?, któr? uwielbia. Oby tylko pogoda dopisa?a, ?eby?my nie siedzieli w domu...

Co Wy na to...
Ja wiem, ?e jest facebook i tam wolicie komentowa? i "like'owac", ale tu te? mogliby?cie zostawi? jaki? ?lad. Wiem, ?e przez jaki? czas komentarze by?y wy??czone i mogli?cie si? odzwyczai?, ale mi?o by by?o jakby?cie co? skrobneli. Cho?by po to, ?ebym wiedzia? czy takie opisywanie fajnych wed?ug mnie knajpek jest dla Was pomocne i ciekawe.
Bo ?e zagl?dacie to widz? w statystykach...
Gor?czka sobotniej nocy...
28.08.2011 00:14
To by? dziwny dzie?...
Niby sobota, a sp?dzona na pracy i walce. Praca nad stron? dla klienta, po której wiem, ?e ?atwiej stworzy? co? zupe?nie od nowa ni? dostosowa? do nowej grafiki i filozofii to co ju? istnieje. Walka za? dzi? by?a z lodówk?, a dok?adnie z jej rozmro?eniem. Gdyby nie czekan, to bym rady nie da?. Naprawi?em jeszcze sp?uczk? w kiblu, ale jakie to ma znaczenie...

?owicz i koncert...
W zwi?zku z powy?szymi nie dotar?em, a szkoda, bo poza koncertem chcia?em odwiedzi? przyjació?...

Jak we ?nie...
Tak si? troch? czuj?. Wyrwany z ?ycia i rzeczywisto?ci. Postanowi?em zmieni? swoje ?ycie, ale albo ja albo ?ycie nie by?o na to gotowe...

Jutro a raczej dzi?...
Naprawi? zamra?alnik, bo drzwiczki urwa?em kichaj?c. Wezm? aparat i uchwyc? koloryt Street Party. I postaram sie nie oszale?, chwytaj?c tera?niejszo??...
Powracam:)
26.08.2011 15:37
frugo_mGrzechem mym zazdro??...
Pozazdro?ci?em Marcie, która prowadzi The Road Less Travelled By i te? b?d? pisa?. A jest o czym, bo wokó? dzieje si? du?o i ciekawie...

No to FRUGO!
Ju? jaki? czas temu s?ysza?em, ?e chc? przywróci? t? mark? i zastanawia?em si? czy to b?dzie to co pami?tam z m?odo?ci. A pami?tam ?wietn? wówczas kampani? reklamow? no i smak, zw?aszcza zielonego i czarnego. Dzi? ?adnej kampanii nie ma, ale znalaz?em do?? ciekawy "spot spo?eczny":) Smak ten sam...

Micha? Milowicz...
Sympatyczny aktor zaj?? si? "?piewaniem" i o to rezultat. Mnie witki opad?y a i Micha? si? nieco zapu?ci?. Proponuj? si?owni? i powrót do aktorstwa...

Weekend czas zacz??...
W planach mam troch? pracy ale i troch? kultury. Zamierzam w sobot? nawiedzi? ?owicz, a to z okazji koncertu dla 4,5-letniego Kacperka Malesy. A w niedziel? Wielokulturowe Warszawskie Street Party 2011:)
No i po urlopie...
26.06.2011 00:50
Bo nic nie jest na zawsze...
Wyjazd dla mnie jak i dla Goni do?? sentymentalny. Oboje odwiedzali?my miejsca, w których kiedy? mieszkali?my, moje Zakopane i jej Kaszuby. O ile ja mog? powiedzie?, ?e zmiany posz?y w dobr? stron? i miejsce, gdzie sp?dzi?em ponad pó? roku ?ycia dzi? kwitnie, to Goni miejsca popad?y w ruin?. I tak te? si? urlop u?o?y?...

2005mnpm_mGóry moje, wierchy moje...
Dotarli?my w sobot? pod wieczór, wi?c tylko wypad na Krupówki i kolacja w ?warnej (jedyna knajpa, która si? osta?a przez te 16 lat). Rano wyruszyli?my na Ku?nice i tam szok, KDW odnowione zachwyca, do tego pi?kny ogród. Teraz zamiast szpitala jest tam siedziba Tatrza?skiego Parku Narodowego i to bardzo s?u?y temu miejscu. Góry zawsze witam wejsciem na Nosala (swoista rozgrzewka) a nast?pnie ruszyli?my na ?cie?k? nad Reglami. Dzie? zako?czony doskona?ym obiadem na wyj?ciu z doliny Str??y?skiej. Trzeci dzie? to moje porwanie si? na Orl? Per?, ale jak to bywa z planami nie wysz?o. Zak?ada?em wjazd kolejk? na Kasprowy i ruszenie w kierunku ?winicy, ale w Ku?nicach okaza?o si?, ze szybciej wejd? ni? wjad? (niby poza sezonem a kolejka do kolejki na 3h). Pogoda dopisywa?a, wi?c ?ywo ruszy?em ku górze ale tam czeka?a mnie nie mi?a niespodzianka w postaci schodz?cych nisko chmur i po konsultacji z TOPR'owcem zaniecha?em dalszej drogi. Dzie? zako?czy?em z Goni? na Krupówkach testuj?c kolejne restauracje. Wtorek natomiast rozpoczeli?my od wjazdu na Kasprowy i stamt?d przez Kop? Kondrack? (na niej w?a?nie pope?nione zosta?o zdj?cie przy notce) ruszyli?my na Giewont. Pogoda idealna, widoki jak z bajki i tylko my na Giewoncie. Zej?cie zrobili?my "szlakiem Kanclerzy", czyli na dolin? Str??y?sk?. Swego czasu zamiast nad Regle zaci?gn??em na Giewont swoj? ?on? i strasznie kle?a na ten szlak, jaki? czas pó?niej mój tata odwali? ten sam numer i mama te? kle?a, wi?c Gonia kln?c ochrzci?a to zejscie naszym nazwiskiem:) Ja tam uwielbiam to zejscie, choc faktycznie po 5h ci?g?ego ?a?enia daje w dupe. ?roda sta?a pod znakiem odpoczynku po to aby w czwartek ruszy? na Morskie Oko. To nie jest wymagaj?ca trasa, ale w rz?sistym deszczu zrobili?my szybkie wej?cie a zej?cie to ju? by?o na rekord. Pi?tek to znów chillout day, czyli Krupówki i piwo pod KDW jak za starych dobrych czasów. Powrót PKS-em przez Kraków, który w ów sobot? by? wyj?tkowo nieprzyjazny i agresywny a stamt?d "bonanza" PKP do domu...

Kaszeby i dziwny powrót do przesz?o?ci...
Znów mord?ga w PKP do Gda?ska, bo kto? "m?dry inaczej" wymy?li?, ?e poci?g jedzie przez Toru? i Malbork. Z Gda?ska do ?ukowa a stamt?d porwa?a nas Magda (przyjació?ka Goni) do siebie. Dla mnie to by?o zbyt spokojne miejsce, ale za to wygrza?em ko?ci na s?o?cu za wsze czasy:) Natomiast dla Goni zwiedzanie miejsc z dzieci?stwa nie by?o mi?e, bo tak naprawd? nic poza budynkami nie zosta?o z jej wspomnie?. Po dwóch dniach wrócili?my do Gda?ska a tam znów ja niezbyt si? dobrze czu?em. To nie do ko?ca by?a dobra my?l aby spa? w o?rodku, gdzie kiedy? sp?dza?em "miodowy miesi?c". Pomijaj?c to czas sp?dzali?my ca?kiem mi?o, w?drówki po Gda?sku, rejs na Westerplatte replik? galery "Czarna Per?a". Ostatniego dnia jednak kilka rzeczy posz?o nie tak i zamiast razem sp?dzili?my ten dzie? osobno, mocno pok?óceni. Gonia wyl?dowa?a na grilu w ?ukowie a ja u swojej kumpeli w Gdyni. Ja nie narzekam, bo sp?dzi??m fajnie wieczór i zobaczy?em wreszcie na ?ywo klif w Gdyni Or?owie, a który zna?em tylko ze zdj??. No i morze zobaczy?em, bo wcze?niej jako? okazji nie by?o. A w sobot? po?egnanie mandatem od stra?y miejskiej za palenie na stacji kolejowej i powrót kolejn? "bonanz?" PKP...

I o to spisuj? co si? dzia?o...
To by? pierwszy mój prawdziwy urlop od 7 lat. Prawdziwy, bo wcze?niejsze trwa?y tydzie? albo ich wcale nie by?o. Trzeba mi by?o takiego czasu, wolno?ci od permamentnej pracy. Z drugiej strony zauwa?y?em, ?e nie do ko?ca umiem odpoczywa?. O ile w górach aktywnie tak, to ju? poza nimi nie bardzo. Teraz zosta?a obróbka zdj?? i remont Nikona, który mia? nieplanowane "przyziemienie". I powrót do szarej rzeczywistosci...

I jeszcze co?...
Tak ?eby by? "happy end":) Obieca?em sobie, ?e ten urlop wykorzystam na rzucenie palenia i tak chc? rozpocz?? ostatni dzie? urlopu, bez papierosa. Trzymajcie kciuki, ?ebym nikogo nie zabi?, bo rzuci? mi si? uda na pewno:)
Jak ogie? i deszcz...
05.06.2011 23:31
wwk_rower_mMam ju? 5 lat:)
Oczywi?cie nie ja, a mój Ksi??e. Nawet nie wiadomo kiedy i stukne?o. By? tort, ma?a, ale bardzo udana impreza i ?piewanie "sto lat", gdzie ku zaskoczeniu wszystkich sam Wojtek ?wietnie to ?piewa?:) Zdj?cie przy notce to nowa maszyna Wojtka, któr? sobie wymarzy?...

Ursynalia 2011...
D?ugo by opowiada?, ten kto by? to widzia? jak ?wietna impreza to by?a. Doskona?y line-up, organizacja, pogoda, no wszystko dopisa?o. Kiedy? Woodstock by? wydarzeniem roku, potem Hunter Fest, w tym roku bezapelacyjnie b?d? to Ursynalia. A tym milej mi si? b?dzie wspomina?o ten czas, bo mia?em swój skromny udzia? we wspó?tworzeniu tego wydarzenia, prowadz?c oficjaln? stron? Ursynalii. I tylko jedno mnie ciekawi, co wymy?l? za rok...

A prywatnie...
W mojej g?owie wojna... Lada dzie? urlop i ut?skniony wyjazd w Tatry. Przyda mi sie, bo ju? przem?czony jestem i je?li nie odetchn? to znów zapa?ci? si? sko?czy. Gdzie? po drodze przekroczony "punkt nadzieji", postanowienie rzucenia fajek. Wróc? odmieniony, pytanie tylko jak bardzo...
Nic nie jest proste...
21.05.2011 02:21
250 mil do nieba...
Niby tak nie wiele, 9 godzin jazdy poci?giem i znów zasi?d? na szczycie Nosala. Znów spojrz? na moje Tatry, wróc? do domu, za 21 dni...

Oczko, liczba magiczna...
21 godzin, tyle dzi? sp?dzi?em w pracy. Zlecanie pracy adminom, spotkanie projektowe, podró? do ?owicza, aktualizacja strony Ursynali. O to moje ma?e piek?o...

21 maja...
Co? czuj?, ?e to b?dzie prze?omowy dzie?. Tylko niekoniecznie na plus...

Co ma by? to b?dzie, i z t? my?l? Was zostawiam dzisiaj...
Wiosenne porz?dki
19.05.2011 01:19
Zasz?o?ci z przesz?o?ci...
Kiedy wyprowadza?em si? z Nowej Iwicznej na Ursynów zabra?em ze sob? wszystkie swoje rzeczy bez zagl?dania w pud?a z szafy. Dzi? to uczyni?em i okaza?o si?, ?e wi?kszo?c to ?mieci. Setki starych rachunków, gwarancji od sprz?tów, które dawno straci?y sw? wa?no??. Nie wiem po jak? choler? to gromadzi?em, ale dzis nadszed? czas na ogarni?cie. No i mam teraz niemal pust? szaf? i porz?dek...

Ursynalia 2011...
Nie moge si? doczeka? tych dni, gdy znów muzyka i festiwal zagarn? mój czas. Na trzy dni b?d? móg? si? oderwa? od szarej rzeczywisto?ci. Kiedy? tym "oderwaniem" by? Przystanek Woodstock, potem Hunter Fest a dzi? Ursynalia. Jeszcze dwa tygodnie i si? b?dzie dzia?o:)

Wieczne pióro...
Jedyny wynalazek, którym potrafi? pisa? bez u?ycia klawiatury. Dzisiejsze porz?dki motywowane by?y prób? odnalezienia mojego pióra. Od czasu przeprowadzki nie mog? go odnale??...

Na dobranoc...
Zostawi?em utwór na facebook'u. A tu zostawie swoje zdarte kolana i zakwasy po porz?dkach w szafie:)
Reaktywacja:)
16.05.2011 23:14
Ciemna strona mocy...
Odno?nie strony, to zapowiadane zmiany póki co bardziej systemowe i merytoryczne, ale post?puj? po cichu. A co u mnie, hmm...

Wojtek...
Ma now? fryzur?, krótkie w?osy, przy których jego buzia nabra?a nowego oblicza. Z d?ugow?osego s?odziaka zrobi? si? z Niego ma?y facet:) Dupowato niestety nie wykorzysta?em s?onecznej soboty, aby uchwyci? now? fryz obiektywem, ale obiecuj? nadrobi?. Sami wtedy ocenicie jak bardzo si? zmieni?:)

Zak?adnika los...
Jako? i? pracuj? w zak?adzie a nie w urz?dzie, to jestem zak?adnikiem:) Nareszcie trafi?em na docelowe obowi?zki i zadania. Nauki mnóstwo, do ogarni?cia jeszcze wi?cej, ale ja to lubi?:) Jedyny minus to taki, ?e w bojówkach ju? chodzi? nie wypada, bo co i rusz jakies spotkania z dyrekcja:)

Koncertowo...
Sezon uwa?am za otwarty:) Carrion w Klubie Pracownia w ?owiczu genialny. Takie miejsca i kameralne koncerty przebijaj? najlepsze festy. Na dniach zaprosz? Was na strony klubu, który o?ywi ziemi? ?owick?, a póki co si? pochwal?, ?e nawet na bramce sta?em i kasowa?em:)

Co wi?cej...
A to ju? w kolejnej notce, zagl?dajcie:)
<< Początek < Poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 Następna > Ostatnie >>